SAMO ŻYCIE...plany, plany...i co?
Tak właśnie, każdy ma swoje plany - codzienne, bliższe, dalsze...
Człowiek planuje, a Stwórca kieruje. Te słowa zawsze powtarzał mój ukochany nieżyjący już Tatuś.
To życiowa prawda, całkowicie się z nią zgadzam. Aktualnie tego doświadczam. Miałam swoje plany na najbliższy czas, jednak choroba Mamusi zmieniła je.
Proszę o wyrozumiałość z powodu przerwy, która nastąpi w publikowaniu postów. Wyjeżdżam do mojego rodzinnego domu, biorę urlop, aby zaopiekować się Mamusią. Będzie miała operację, więc moja obecność przy niej jest konieczna. Uważam, że każdy z nas powinien mieć poczucie bliskości i bezpieczeństwa. Oczywistą sprawą jest opieka córki nad Mamą.
Własnie zakończyłam pakowanie, torby stoją w holu - jutro wyjeżdżam.
Pozostawiam moich bliskich...oby tylko na tydzień?
Aby im nie było bardzo smutno, upiekłam dla osłody ciasteczka owsiane - zdrowe i pożywne. Przepis dostałam od koleżanki Justynki. Zmieniłam małe co nieco w składnikach i oto są ciasteczka.
Podaję skład:
- 2 szkl płatków owsianych
- 2 całe jaja
- 1,5 szkl mąki (u mnie mieszanka: 1 szkl owsianej i 1/2 szkl arachidowej lub migdałowej)
- 1/2 kostki masła (u mnie olej kokosowy)
- 1/2 szkl muscovado (nierafinowany cukier trzcinowy)
- 1 łyżka karobu (zamiennik kakao)
- 1/2 łyżeczki sody
- bakalie (różnie - dodaję mielone migdały, orzechy, żurawinę...)
- odrobina mleka roślinnego
Wszystkie sypkie składniki umieszczam w misce, dodaję tłuszcz i jaja.
Łączę wszystko razem i dolewam odrobinę mleka. Masa powinna być gęsta, nie rozmiękła. Płatki w ciastkach mają być wyczuwalne.
Rozkładam na blaszce piekarnikowej papier do pieczenia i wykładam łyżką masę, formując ciasteczka o dość płaskim, okrągłym kształcie.
Pieczemy w temperaturze 170-180 stopni 10-15 minut.
Ciasteczka w przygotowaniu są proste, robi się je szybko i sprawnie. Polecam do popołudniowej herbatki.
Do usłyszenia niebawem. Pozdrawiam cieplutko i milutko. Spokojnej i miłej niedzieli Kochani!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz