sobota, 21 czerwca 2014

O PASJI ciąg dalszy...

Spieszę napisać słów kilka w ramach kontynuacji wczorajszego posta. Wyznaję zasadę "Nie ma w życiu przypadków, wszystko dzieje się po coś". Wczoraj pisałam o Życiu z Pasją. Dzisiaj moje oczy dojrzały lipcowy numer Wróżki - miesięcznika, który mnie inspiruje i  pasjonuje. 
W nim Paulo Coelho, brazylijski pisarz i poeta - promotor "dobrej magii",  pisze o pasji na podstawie książki "Mnich, który sprzedał swoje ferrari" Robina S. Sharmy.





Cytuję: "Jest słowo, w którym zamyka się cały sens życia. Jest nim pasja. powinniśmy je stale mieć w głowie, w każdej minucie dnia, ponieważ ten święty ogień jest największym napędem naszych marzeń. Społeczeństwo cały czas stara się bagatelizować znaczenie tego słowa, ale my powinniśmy o nie walczyć. Jeśli chcemy prowadzić nędzne życie, wyrzeknijmy się wszystkiego, co nas pasjonuje. Traktujmy pracę wyłącznie jako przykry obowiązek.
Nie mówię o jakiejś romantycznej pasji, chociaż ona jest kolejnym składnikiem udanego, pełnego polotu życia, ale o zgodzie na to, by entuzjazm przepełniał wszystko, cokolwiek robimy. Spróbuj odzyskać radość wstawania każdego ranka z uczuciem rozpierającej energii i entuzjazmu. Tchnij płomień pasji we wszystko, co robisz. Wtedy nie myślimy o przeszłości czy przyszłości, tylko o tym, co dzieje się z nami w tym momencie".

Jestem wdzięczna, że tak wiele wokół nas mówi się o Życiu z Pasją, że tak wiele ludzi jest świadomych bogactwa jakie ono nam daje. Pasja do wszystkiego, począwszy od pierwszych chwil rozpoczynającego się dnia, tego powszedniego czasem szarego i deszczowego. To od nas tak naprawdę zależy, w  jaki sposób na niego spojrzymy. Czy rozpoczniemy go pozytywną energią,  radosnym uśmiechem i dobrym słowem, czy.......

No właśnie, a jakie są twoje Przyjacielu postanowienia? 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz