wtorek, 21 października 2014

POLSKIE ZIOŁA - żywokost

OLEJ  Z ŻYWOKOSTU

"Budować zdrowie to obowiązek każdego - zdrowego i chorego. Zdrowego, by nie musiał chorować, chorego, żeby miał szansę powrotu do zdrowia" S. Korżawska

Żywokost = żywe kości (czyli mocne, zdrowe i sprawne)
Żywokost jest bardzo cenny, odnawia stare komórki i buduje nowe. Od wieków specjaliści i prości ludzie stosowali różne przetwory z żywokostu (liści i korzeni) na dolegliwości kręgosłupa i stawów.

Olej żywokostowy wzmacnia kręgosłup, chore miejsca, osłabione i nadwyrężone.

Jestem szczęściarą bo w  ogrodzie moim rośnie piękny żywokost. Dostałam kiedyś od znajomego kilka korzeni, posadziłam do ogrodu i na skraju łąki przy pobliskim lesie. Latem ta roślinka zakwita pięknymi fioletowymi kwiatami. S. Korżawska nazywa żywokost "Rycerzem o fiołkowych oczach", pięknie to brzmi prawda?
Korzystam z dobrodziejstw tej roślinki już od 3 lat. Co roku robię olej z korzeni żywokostu i olej z liści żywokostu. Nadeszła właściwa pora, aby przygotować go kolejny raz.





Olej żywokostowy

Korzenie surowego żywokostu myjemy i obieramy ze skórki jak chrzan. Kroimy na drobno i wsypujemy do słoika litrowego (korzenie powinny zajmować połowę tego słoika). Zalewamy prawie do pełna olejem lnianym. Słoik zakręcamy, umieszczamy w garnku z wodą i podgrzewamy na małym ogniu ok. 1 godziny. Zestawić z ognia i pozostawić całość do naciągnięcia na całą noc. Kolejnego dnia nieco podgrzewamy, przecedzamy i przelewamy do ciemnej butelki.
Od tej chwili jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami OLEJU ŻYWOKOSTOWEGO. Smarujmy nim bolący kręgosłup (zawsze od dołu do góry), kolana, przy bólu rwy kulszowej i inne chore miejsca. Olej pomaga też leczyć nie gojące się rany, pamiętajmy jednak, aby smarować nim tylko wokół rany.  

Moja rodzinka korzysta z masażu, który wykonuje kochana nasza znajoma Asia. Jest uczennicą słynnego kręgarza śp. Wielgusa, ma cudowne ręce, które leczą. Od czasu do czasu profilaktycznie wciera nam w kręgosłup właśnie olej żywokostowy, który przygotowuję. Efekt jest rewelacyjny, polecam, spróbujcie i wy.






W podobny sposób robię olej z liści tej roślinki (proporcje: 2 garście posiekanych liści na 1/2 oleju lnianego lub sezamowego). Wykorzystuję go w zabiegach kosmetycznych. Jednym z nich jest maseczka - wmasowuję wacikiem nasączonym olejem w powieki i skórę twarzy. Po 1/2 godziny zbieram delikatnie pozostały olej chusteczka higieniczną. Skóra po takim zabiegu jest delikatna i miękka. Również olej ten stosuję do pielęgnacji rąk i całej skóry ciała. Stosowany systematycznie jest rewelacyjny na rozstępy. Odnawia i regeneruje naskórek.









Stosując te oleje pamiętajmy, aby przed użyciem doprowadzić je do temperatury pokojowej. Najlepiej, gdy trochę odlejemy w mniejszą buteleczkę i przechowamy ją np. w szafce kuchennej. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz