poniedziałek, 25 sierpnia 2014

CZARODZIEJSKIE CIASTO


CIASTO Z BORÓWKAMI - bezglutenowe


Niedzielny dzionek zaczął się dla nas bardzo wcześnie. Wstaliśmy o 5.30 wiedząc, że każdy od rana ma zaplanowane swoje przedsięwzięcia.
Wypiliśmy tradycyjnie małą kawkę z ekspresu, syn udał się do pracy (niedzielny dyżur), a ja z moim mężem poszłam na 6.30 do kościoła.
Wiem, niektórzy z was pomyślą "wielkie wydarzenie". Dla nas udział we mszy świętej jest okazją do wyciszenia i ukojeniem po całym tygodniu pracy. Zaspakajamy wtedy potrzeby duchowe, które są równie ważne, jak potrzeby ciała i umysłu.
Ale o tym więcej może innym razem...?

Tak się wczoraj złożyło, że o g. 10.00  byłam już w domu sama, mąż udał się na zajęcia (doskonali swoje predyspozycje bioenergoterapeutyczne). W jednej chwili zrobiło się pusto i cicho. Lubię czasami taki klimat, lecz wczoraj niekoniecznie.
Moją głowę od piątku przepełniał pewien problem ludzi nam bardzo bliskich. Cały czas myślałam tylko o tym, co mogę dla nich zrobić. 
Działałam różnymi znanymi mi metodami na odległość, to coś niesamowitego...

Po jakimś czasie przyszła mi do głowy myśl, "hej, zajmij się czymś". Wtedy już wiedziałam, że to sposób na zmianę nastroju. Pomaszerowałam do kuchni, aby upiec ciasto. Poczułam przypływ wielkiej energii, ciasto piekłam z intencją miłości. Tworząc je posiłkowałam się po części pomysłem z "krainy szczęśliwości" autorstwa Fuchsi. 

Bezglutenowe ciasto borówkowe

Składniki na małą keksówkę:

 - 10 dag. mąki kukurydzianej
- 7 dag. mąki ryżowej lub migdałowej
- 15 dag cukru brązowego
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 małe jaja
- 200 ml. naturalnego jogurtu
- 3 łyżki oleju (u mnie sezamowy)
- szczypta soli
- ok 2 szklanek borówki amerykańskiej przesypanej lekko kaszą manną, ona zabezpiecza przed opadaniem owoców na dno.
- można dodać odrobinę ekstraktu waniliowego, cytrynowego bądź innego.

Sposób wykonania:

Wymieszać mąkę, cukier, sól, proszek do pieczenia w jednej misce. W drugiej jaja, jogurt, olej i  aromat. Mokre składniki łączymy z suchymi i mieszamy dokładnie do uzyskania jednolitej masy. 




Na koniec dodajemy owoce. Ciasto przekładamy do keksówki (u mnie silikonowa), wstawiamy do nagrzanego piekarnika - 175 stopni. Pieczemy ok. 40 minut (do tzw. suchego patyczka). Ciasto konsystencją przypomina ciasto mufinkowe.





Po wystudzeniu posypujemy cukrem pudrem lub polewamy rozpuszczoną czekoladą.




Jeszcze gorące, a już wygląda apetycznie.


Wczoraj to ciasto borówkowe trafiło do ludzi, którzy byli ......smutni.
Stał się CUD  powiedzmy, że za tego ciasta przyczyną zrobiło się u nich cieplej, milej i .....

Nie trzeba dużo mówić,  jestem wierna mojemu credo ŻYCIE JEST CUDEM!!!

Kochani pieczcie to ciasto, może i Wam czasem przywróci radość i nadzieję. Ono jest czarodziejskie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz